Po ogłoszeniu wyników wróciłyśmy do domu w pełnej euforii(cud miód i orzeszki.). Jejció . x3 Napisałyśmy na naszym blogasku że jedziemy na bezludzikową wysepkę i niebędzie pościków (łezka) . Pod wieczór powiedziałyśmy our motcher . że wygrałyśmy wycieczkę na bezludzikową wysepkę. Zdziwiła się ale też się ucieszyła że będzie mieć czasu troche dla siebie. Gdy eating dinner się skończyłoO to sprawdzałyśmy prom . Prom najbliższy był za 26 h. Były ostatnie miejsca i nie czekałyśmy tylko je zajęłyśmyY. Pakowałyśmy się i myślałyśmy co wstawić na bloga jako list pożegnalnyY. Hmm....
N: Ej Vickyy;. co napiszemy do ludzików?
V: Ugh... papa;)
N: Nie no spox. Interligencjaa. Głupia Vicky....
V: Głupia Nati.....
N.V: BRAVO!
Wzięłyśmy 2 walizki i było gót! Czytałyśmy jeszcze troche pod wieczór nasze porady w sprawach sercowych np.Harry z równoległej klasy pisze, że poci się jak świnia i żadna dziewczyna (nawet jego motcher)nie chce go przytulić x. Nasza odpowiedź na jego problem:
Drogi Harry, masz problem pewnie z nadwagOm. Nasza rada: Mów dziewczynOm, że wracasz z treningu i właśnie przepłynąłeś całe 100 basenUf.xD Uwierzą!.x
Było jeszcze wiele problemUf, ale było jusZ dośĆ pUźno na ih rozwiązywaniE. Zgasły wszystkie światła i zasnęłyśmy. JesteśmY lunatyczkami...raz w Turcji zdarZyło nam się przejśĆ do innego pokojÓ w Chotellu i znaleźĆ się w objĘciah jakiejś araPki ! Normalnie W pÓstyni i w pÓszczy!!
O godzinie 7.00 wstałyśmy, umyłyśmy sięę i zclotchersowałyŚmy (ubrałyŚmy sięę). pożżegnałyśmy sięę z Motcherr i powiedzIałyyŚmy rze pszywieŹemy pamiOntki. UściskałyŚmy ją i zapowiadaŁa sięę wspaniała podruSzz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz